środa, 22 stycznia 2014

Jak odnowić stare bombki

Zabierając się za sprzątanie choinki doszłam do wniosku, że koniecznie muszę się podzielić z Wami moim pomysłem na stare bombki. Niektóre z naszych bombek mają więcej lat niż ja i w większości straciły już swój blask, zmatowiały, a ich niegdyś piękne wzory złuszczyły się i wyblakły. Żal mi ich było, więc sprawiłam sobie kilka opakowań sypkiego brokatu, kilka klejów, płynny bezbarwny lakier i zabrałam się do dzieła. Przyznam szczerze, że od dawna się tak dobrze nie bawiłam!

Tak było:




A tak jest (może trochę zbyt bogato, ale mnie się bardzo podoba):






Nasza choinka błyszczała jak królowa balu! Pozdrawiam wszystkich :-)

niedziela, 5 stycznia 2014

Moherowy komplet dla bobasa

Komplet dla swojego wnuczka zamówiła u mnie znajoma. Przywiozła mi wspaniałą moherową wełnę, milutką w dotyku, idealną dla dziecka. Włóczka wygląda tak ładnie, ze komplet zrobiłam podstawowym wzorem słupków, bez żadnego kombinowania, szydełkiem numer 4. Najtrudniej było trafić w rozmiar, bo prucie wyrobu z moheru jest nieludzko trudne! Komplecik jest w rozmiarze 74:




Troszkę zbliżeń:









Edit.:
Włóczka ta jest zupełnie wyjątkowej jakości, nigdy w życiu takiej nie spotkałam. Jest bardzo delikatny i milutki w dotyku i - w przeciwieństwie do zwykłego moheru - z tego nie wyłaziły żadne kłaczki dopóki się mocno nie pociągnęło za konkretny kłaczek. Niesamowita nitka, zupełnie wyjątkowa, dlatego też zrobiłam zdjęcie banderoli.


Ostatnio niewiele wstawiam na blog bo robiłam głównie powtórki, np. ponownie świnkę Peppę, takie same kolczyki i czapki, ale podniesiona na duchu przez Matę (dziękuję!) będę teraz wstawiać więcej:-)

Miłego dnia!