Komplet dla swojego wnuczka zamówiła u mnie znajoma. Przywiozła mi wspaniałą moherową wełnę, milutką w dotyku, idealną dla dziecka. Włóczka wygląda tak ładnie, ze komplet zrobiłam podstawowym wzorem słupków, bez żadnego kombinowania, szydełkiem numer 4. Najtrudniej było trafić w rozmiar, bo prucie wyrobu z moheru jest nieludzko trudne! Komplecik jest w rozmiarze 74:
Troszkę zbliżeń:
Edit.:
Włóczka ta jest zupełnie wyjątkowej jakości, nigdy w życiu takiej nie spotkałam. Jest bardzo delikatny i milutki w dotyku i - w przeciwieństwie do zwykłego moheru - z tego nie wyłaziły żadne kłaczki dopóki się mocno nie pociągnęło za konkretny kłaczek. Niesamowita nitka, zupełnie wyjątkowa, dlatego też zrobiłam zdjęcie banderoli.
Ostatnio niewiele wstawiam na blog bo robiłam głównie powtórki, np. ponownie świnkę Peppę, takie same kolczyki i czapki, ale podniesiona na duchu przez
Matę (dziękuję!) będę teraz wstawiać więcej:-)
Miłego dnia!