środa, 25 maja 2011

Urodzinki Kubusia i Anusi c.d.

Dostałam zdjęcia z imprezki od taty Anusi i zgodę na umieszczenie, więc przedstawiam - oto śliczna Kubusiowa "narzeczona" w czapeczce ode mnie :



I parka razem :-)

poniedziałek, 23 maja 2011

Urodziny Kubusia i Anusi

Mój syneczek miał pierwsze urodzinki w sobotę :-) Nie robiliśmy dużej imprezy tylko wczoraj torcik, kawa i kiełbaski z grilla, a zaprosiliśmy znajomych którzy mają córeczkę w wieku Kubusia. Dokładnie w jego wieku, urodzili się tego samego dnia :D Razem zdmuchnęli świeczuszkę, słodko to wyglądało.
Jako że Anusia tez miała urodzinki to musiała dostać prezent - oczywiście zrobiłam jej coś sama;-)

Szydełkową czapeczkę:)

Rozpoczęłam od ażurowego prostego środka. Wzór ażuru wymyślałam w trakcie robienia.


Potem dorobiłam czerwone płateczki i czapka stała się kwiatuszkiem


Mój model nie do końca był zachwycony że żółta czapka zrobiła się tak dziewczęca



Na koniec dorobiłam jeszcze zielone listeczki i które pełnią rolę klapek na uszy



Ania ma mniejszą główkę od Kubusia i czapeczka jest troszeczkę za duża, ale nie na tyle żeby to jakoś przeszkadzało. A do jesieni będzie idealna.

wtorek, 17 maja 2011

Będzie następna komunia

No i po komunii - bratanicy prezent się podobał, co mnie cieszy baaardzo bardzo:-)
5 czerwca mam następną komunię - tym razem siostrzeńca. Skoro Ania coś szydełkowego dostała, to Piotruś też musi, żeby było sprawiedliwie;-) Pytałam rodziców kilku znajomych chłopców o opinię i mam już plan, a także zaczęłam już robótkę. Nie powiem jednak co to dokładnie będzie, bo jeśli mi wyjdzie coś innego to się nie przyznam co to miało być:D
Uchylę jednak rąbka tajemnicy:

próbka ściegu

 
 robiona z takich włóczek

 

Ale przekłamany kolor wyszedł - ta największa to soczysta zieleń, jak letnia trawa.

sobota, 14 maja 2011

Awaria bloggera

Wiem już że nie tylko ja się "zdenerwowałam" - piszę w cudzysłowie bo cisną mi się na klawiaturę znacznie mocniejsze słowa - gdy nastąpiła przerwa w pracy bloggera. Przestraszyłam się że stracę swojego bloga albo komentarze pod postami. Komentarze są najcenniejszym co można mieć zapisane w blogu! Znalazłam na blogu Dorothei - klik -  pomysł na zapisywanie zawartosci bloga na swoim komputerze. Pozwolę sobie przepisać to tutaj:


Aby stworzyć kopię zapasową, nalezy wejść na swój blog w trybie zalogowanym i naciskać po kolei:
- Projekt
- Ustawienia
- Eksportuj bloga
- Pobierz bloga
- Otworzy się okno z propozycją "zapisz plik"
- Zapisujemy plik i już.

Można tez ustawić subskrypcje notek i komentarzy na pocztę - tylko inna niż gmail, bo to to samo co blogger.

piątek, 13 maja 2011

Chusta gotowa

Chusta właściwie od prawie tygodnia jest gotowa, tylko szczerze przyznaję że mi się jej wyprać i prasować nie chciało... Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nieco nie zmodyfikowała pierwotnego schematu: elementów jest mniej, a brzeg zmieniłam na prawie prosty, zamiast ząbkowanego


Mój mały pomocnik oczywiście uznał że zdjęcie rozłożonej prosto chusty jest nudne




I poukładał ją po swojemu



Do kompletu dorobiłam jeszcze czapkę, na modela nie pasuje, ale na przyszłą właścicielkę powinna


Pomysł na czapkę - kapelusz częściowo zgapiłam od Maty - klik, na ile ją znam to nie będzie zła ;-)
Czapeczka jest z motywów takich jak chusta, zszyte pięć na boki, jeden na górę, prosta wstawka i brzeg jak widać :)

czwartek, 5 maja 2011

Pisanki specjalne

A to pomysł mojej kochanej siostry Sabiny: pisanki "haftowane" - w bukiety w koszyku.
Koszyczki robione na szydełku, bukiety zszywane z kwiatków pasmanteryjnych, cekinów i koralików. Całość ręcznie zszyta, nieraz spotkałam się z opinią że mogłabym to inaczej posklejać, a tu nie ma ani kropli kleju;-)

Zaległe pisanki wielkanocne

Jak w tytule - wygrzebałam na komputerze zdjęcia swoich pisanek. Jak to się stało ze dotąd nie trafiły na blog? Wybaczcie, ale naprawdę nie mam pojęcia.
Pisanki są takie prawie decoupage, tylko szczerze przyznaję że nie używam profesjonalnych klejów ani lakierów, tylko zwykłe, najzwyklejsze.