Zimą zamówiłam u znajomej Joli wiosenną czapeczkę dla Kubusia, bo mi jakoś czapki nie wychodziły. No i okazało się że przeceniłam synka, zamówiłam rozmiar troszkę większy i syn jeszcze do niej nie dorósł. Będzie ją nosił na jesieni:-) Tymczasem mając już czapkę w ręce dałam radę również zrobić coś ciekawego.
Oto Kubuś w wersji truskawkowej:
I Shrekowej z jednym zębem:
4 komentarze:
Ślicznie Kubusiowi w tych czapkach. Szczególnie truskawkowa wersja misię podoba :)
Pozdrawiam
czapeczki śliczne ale model prześliczny :):)
kapitalne czapki! Truskawek ;) jak malowny, a Shrek to mnie powalił :)
Nie bardzo wiem czym bardziej się pozachwycać.Ślicznymi czapeczkami czy Kubusiem.Fajnie że ma tak zdolną Mamę.Życzę obojgu miłego dnia.
Acha co do powielania pomysłów z mojego bloga będzie to dla mnie czysta przyjemność.
Prześlij komentarz